Któż ich nie kocha! Małe, pyszne skrzydełka! A te, które serwuję Wam dzisiaj to absolutny must eat! Idealnie słodko-ostre dzięki połączeniu miodu, śliwkowych powideł, czosnku, soku z limonki, papryczki chili, sosu sojowego i worcestershire. A wszystko podkręca chrupiący sezam i świeża kolendra. Cudownie kleją się do rąk i rozpływają się w ustach Nieskromnie przyznam – wyszły rewelacyjne, dlatego tak też je nazwałam! Lećcie robić listę zakupów i do roboty! 🙂 Smacznego!
Rewelacyjne skrzydełka w słodko-ostrej marynacie
Receptura na dwie porcje
Składniki:
- 10 skrzydełek z kurczaka ZM Warmia
- 3 łyżki sosu sojowego ciemnego
- 3 łyżki sosu worchester
- 10 łyżek miodu najlepiej o lekko płynnej konsystencji
- 3 łyżki powideł śliwkowych
- 1 świeża papryczka chili
- Świeżo mielony pieprz
- sok z ½ limonki
- 2 ząbki czosnku
- ½ czerwonej cebulki
- ½ łyżeczki słodkiej papryki mielonej
- 2 łyżki oleju rzepakowego
Dodatkowo do podania: prażony sezam, świeża kolendra, kasza kus kus z kaparami i miętą
Przygotowanie:
Przygotuj marynatę: W jednej misce wymieszaj: sos sojowy i sos worchester, powidła śliwkowe, miód, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną w drobną kosteczkę papryczkę chili, posiekaną w drobną kosteczkę cebulkę, słodką paprykę mieloną, olej i wyciśnięty sok z limonki.
Skrzydełka oczyść, natrzyj dobrze marynatą. Wstaw na noc do lodówki.
Następnego dnia wyjmij skrzydełka z lodówki godzinę przed pieczeniem. Skrzydełka ułóż w żaroodpornym naczyniu, bądź na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw do nagrzanego do 160 stopni piekarnika i piecz przez 2 godziny pod przykryciem. Możesz przykryć folią aluminiową, bądź przykrywką pasującą do naczynia.
Po 2 godzinach zdejmij przykrycie i piecz skrzydełka jeszcze przez 35 minut, aż będą pięknie skarmelizowane. Skrzydełka posyp tak jak lubisz prażonym sezamem i posiekaną kolendrą.
Podawaj z kaszą kuskus wymieszaną ze świeżą miętą i kaparami oraz sosem jogurtowo-miętowym (jogurt naturalny wymieszaj ze świeżo siekaną miętą).
Smacznego!